16 czerwca 2008

Z Księgi Tajemnic wyjątki

S E N N I K
P R A K T Y C Z N Y

Kota pod włos głaskać – łysym się obudzisz.

Hałas słyszeć – stopery do uszu kup.

Pan Boga za nogi złapać – testament pisz.

Dziewczę młode obłapiać – pościel zmieniać będziesz.

Wkoło biegać – nie pij kawy przed snem.

Z głupim na łby się zamieniać – żenić się będziesz.

Banany prostować – odpowiedzialne stanowisko w rządzie obejmiesz.

Kulę zębami złapać – wizyta u dentysty cię czeka.

Kulę lękami złapać – do logopedy idź.

Mysikrólik – to nic nie znaczy. Jakim cudem udało ci się w ogóle mysikrólika wyśnić?! A może to wróbel był? Zastanów się lepiej.

Stare onuce rzuć – palenie czas rzucić.

Piec – chleb: szczęście cię czeka; kaflowy: nieszczęścia nie unikniesz; palcow: dlon.

Motylem być – wyrosną ci czułki.

Na pustyni kamienie łupać – trzeba było wczoraj nie chlać.

Z różową Godzillą nago na stole tańczyć – lecz się na głowę zwyrodnialcu!

Dusiołka majstrować – czeka cię sadystyczna przyjemność.

Wróbel – przyśni ci się mysikrólik.

Palenie – papierosa: masz raka płuc; fajki: masz raka wargi; cygara: raka języka; marihuany: też rak ale przynajmniej wesoły i kolorowy.

Głupkowate senniki czytać – widać nie masz nic lepszego do roboty.




Z A B O B O N N I K

Czarny kot przebiegł ci drogę – pech. Odczynianie: dogoń i złap kota, następnie wytłumacz mu niewłaściwość jego czynu, poucz o niebezpieczeństwach czyhających na szosie, o sygnalizacji świetlnej i poprawnym przechodzeniu po pasach. Dla utrwalenia lekcji, przemaluj czarnego kota białą farbą olejną na zebrę.

Sroka – goście. Zapobieganie: wyłącz telefon, zasłoń okna i zarygluj drzwi. Jeżeli goście są wyjątkowo natrętni – oflaguj się i ogłoś kwarantannę.

Rozsypanie soli – pech. Odczynianie: należy zebrać i zjeść całą rozsypaną sól, powtarzając z wielkim ukontentowaniem: „Och, och, jakież to szczęście, że to tylko cukier puder!”

Bocian krążący nad domem – ciąża. Zapobieganie: farmakologiczne, mechaniczne i naturalne.

Czarny pająk na ścianie – tragiczny wypadek; jeżeli pająk jest dodatkowo obficie włochaty – śmierć w rodzinie. Przeciwdziałanie: złap pająka, wyrwij mu dwie nóżki i doklej skrzydełka (mogą być z bibuły). Mucha na ścianie nie zwiastuje nieszczęścia.

Pies wyje bez powodu – śmierć w rodzinie. Zapobieganie: daj psu powód do wycia.

Rozbicie lustra – siedem lat nieszczęść. Odczynianie: najłatwiejszy sposób, to zebranie wszystkich kawałków szkła i sklejenie lustra. W przypadku, gdy nie jest to możliwe, jedyny ratunek to hibernacja lub przytulny schron przeciwatomowy.




P R Z Y S Ł O W N I K

Kto dobrze zaczął, temu rozum odejmie.

Każda pliszka ma dwa końce.

Póty młyn wodę miele, póki się ucho nie urwie.

Trafiło się ślepej kurze pod auto.

Myślał indyk o niedzieli, a Cygana powiesili.

Jak się człowiek spieszy, piechotą nie chodzi.

Cudze chwalicie gruszki na wierzbie.

Pokorne ciele poniesie i wilka.

Kiedy w Pawła słota, kobyłka u płota.

Ziarnko do ziarnka i masz dwa ziarnka.

Kto daje i odbiera, ten piękny i gładki.

Przyganiał kocioł garnkowi, a sam mało mleka daje.

Mądrej głowie czapka gore.

Jak cię widzą, tak się wyśpisz.

Serce nie sługa, jajka nie zniesie.

Jaka praca, takie łapówki.

Kto mieczem wojuje, na pstrym koniu jeździ.

Co z oczu to łuski.

Dobry zwyczaj – weź się przyczaj.

Przysłowia mądrością ile deszcz tygodni popada.

1 komentarz:

  1. pierwsza część notki przypomniała mi o pewnej chorej rzeczy, jaką zrobił mój brat.
    właściwie wszystko, co on robi, jest chore, więc i pozytywne, ja zapraszam do jego przysłów ludowych:
    http://hermes.art.pl/powiedzenia.html

    OdpowiedzUsuń