1 września 2010

Martin Lechowicz

Miałem napisać notkę o Martinie i jego poglądach na ewolucję, ale przez przypadek trafiłem na blog Likaona i jego wpis na ten temat. Polecam!
W zamian za brak notki wrzucę "50 powodów, dla których odrzucam ewolucję", też ściągniętych od Likaona.


50 powodów, dla których odrzucam ewolucję
Autor tekstu: Bobbie-the-Jean
Tłumaczenie: Magorzata Koraszewska

Zbliża się moment rozstrzygnięcia naszego konkursu, jaki z okazji 200. rocznicy urodzin Karola Darwina rozpisaliśmy wśród uczniów. Wyniki konkursu opublikujemy w przyszłym tygodniu. Będziemy również publikowali prace laureatów konkursu. Chwilowo publikujemy nieco ironiczny zestaw możliwych powodów, dla których teorię ewolucji należy odrzucić. Osoby, których uczucia religijne będą urażone po przeczytaniu pierwszego z podanych niżej powodów, proszone są o natychmiastowe zaprzestanie dalszej lektury. Inni mogą się poczuć lekko dotknięci wulgarną zgoła niechęcią do osób inteligentnych inaczej. Redakcja podziela ich rozdarcie.

1. Bo nie podoba mi się pomysł, że pochodzimy od małp… mimo że ludzie są niewątpliwie zdefiniowani i zaklasyfikowani jako małpy człekokształtne.
2. Bo jestem za głupi lub/i leniwy, żeby otworzyć jakąś pieprzoną książkę albo włączyć Discovery Science Channel.
3. Bo jeśli nie mogę od razu zrozumieć, jak coś działa, to musi to być brednia.
4. Bo nie obchodzi mnie, że 99,9% wszystkich biologów akceptuje ewolucję jako jednoczącą teorię biologii.
5. Bo wolę myśl, że (wstaw wybranego boga) zrobił ABRAKADABRAMOTHAH-FUCKAHS!!!
6. Bo nie może dotrzeć do mojej tępej, odpornej na logikę czaszki, że ewolucja odnosi się TYLKO do procesu specjacji, nie do abiogenezy, formowania się planet ani kosmologii big bangu, ani do tego czy Bóg istnieje, gdzie pochowano Jimmy’ego Hoffę, czy niebo jest niebieskie lub ile liźnięć zabiera, żeby dostać się do środka pieprzonego lizaka.
7. Bo zapis kopalny nie obejmuje pozostałości każdego żywego organizmu, który kiedykolwiek istniał na tej planecie liczącej 4,5 miliarda lat, choć fosylizacja jest rzadkim procesem i zdarza się tylko w bardzo specjalnych okolicznościach.
8. Bo nauka jeszcze nie pokazała gatunków przejściowych… poza ich olbrzymimi ilościami, które znaleziono w zapisie kopalnym, które się nie liczą, bo… ja, hm, O, PATRZ! BŁYSZCZĄCY PRZEDMIOT!!! *uciekam*
9. Bo nie wiem nic o Darwinie poza tym, że miał dziwną brodę.
10. Bo teoria ewolucji (która zdaniem naukowców doskonale wyjaśnia bogactwo i różnorodność życia na Ziemi) jest sprzeczna z biblijną dosłownością… no wiesz, płaska Ziemia z firmamentem, który nie dopuszcza wody, gadające węże, zmartwychwstający ludzie, nietoperze to ptaki, popaprane gadające krzaki, dziewicze porody, jedzenie pojawiające się znikąd, potężne zbiorniki wody zamieniające się w krew… itd., itp.
11. Bo uważam, że słowo „teoria” znaczy: „przypadkowe próby w nieznane”, kiedy w rzeczywistości znaczy: „wyjaśnienie pewnych zjawisk, które jest dobrze poparte przez dużą liczbę faktów, i często jednoczy inne, podobnie dobrze poparte hipotezy”, to jest, teoria atomów, teoria ciążenia, teoria zarazków, teoria komórek, teoria niektórzy-ludzie-to-pieprzeni-głupcy, itd.
12. Bo złości mnie fakt, że nauka jest samo poprawiająca się. Większość moich przekonań jest trwała i niepoprawialna.
13. Bo mam poważnie błędne wrażenie, że ewolucja implikuje, iż ktoś z moich bardzo niedawnych przodków jest szympansem.
14. Bo mojemu umysłowi, który został świetnie dostrojony przez naturę do postrzegania projektu, przypuszczalnie jako mechanizm przetrwania, wszystko wydaje się zaprojektowane.
15. Bo pewien tajemniczy, trwający w szafie teleewangelista (który zupełnie nie ironicznie głosi nienawiść do gejów) powiedział mi, że ewolucja jest sposobem Szatana na odwiedzenie mnie od Boga.
16. Bo ten sam facet (którego także złapano jak niuchał kokę z świecącego nagiego dupska męskiej kurwy) powiedział mi, że Bóg włożył te skamieliny, żeby sprawdzić moją wiarę.
17. Bo mam 100% racji we wszystkim 100% razy i istnieje 0% szansy, że jakiś przemądrzały, wykształcony w Oksfordzie naukowiec z licznymi doktoratami honorowymi może wiedzieć coś, czego ja nie wiem.
18. Bo nie wiem, że skamieliny znajduje się w warstwach osadowych odpowiadających ich wiekowi, tak jak można oczekiwać, jeśli ewolucja byłaby prawdą.
19. Bo nie rozumiem dlaczego, jeśli mamy wspólnego przodka z szympansem, nadal istnieją szympansy. A jeśli ktoś z więcej niż trzema komórkami mózgowymi w głowie zawsze odpowiada: „z tego samego powodu, dla którego — choć Amerykanie mają wspólnych przodków z Brytyjczykami – nadal istnieją Brytyjczycy” to nie łapię tu logiki. To po prostu za duży skok. Czy ja jestem Evil Knievel?
20. Bo mama upuściła mnie na głowę, kiedy byłem niemowlęciem.
21. Wiele razy.
22. Umyślnie.
23. Bo koncepcja, że życie wyewoluowało naturalnie przez miliardy lat jest nieskończenie mniej wiarygodna niż koncepcja, że liczący 800 lat mężczyzna wepchnął dwoje z każdego gatunku do gigantycznej drewnianej łodzi, kiedy zatopiło całą planetę, zdarzenie, na które nie ma absolutnie żadnych dowodów geologicznych a także nie ma to żadnego pieprzonego sensu.
24. Bo Jezus jeździł sobie na pieprzonym t-reksie. Taki był po prostu z niego twardziel. A jeszcze, czy wiedziałeś, że t-reksy były wegetarianami? Ken Ham to powiedział i wierzę mu.
25. Bo nie zdaję sobie sprawy z tego, że mówienie „mikroewolucja jest możliwa, ale nie makroewolucja” jest równie głupie jak mówienie „mogę dłubać sobie w nosie przez jedną sekundę, ale nie mogę dłubać w nosie przez 10 sekund”.
26. Bo system edukacji sromotnie mnie zawiódł.
27. …a potem zrobił wielką, mokrą kupę prosto na moją twarz.
28. Bo uważam, że wiedza, jak działa natura, w magiczny sposób wymazuje jej piękno.
29. Bo nie wiedziałem, że ewolucja była testowana i obserwowana w laboratoriach.
30. Bo kiedy mnie z tym skonfrontowano, odmówiłem uwierzenia w to. Jest to oczywiście naukowa konspiracja, której celem jest zamiana wszystkich na tej planecie w ateistów… mimo że ewolucja niczego nie mówi o naturze boga ani o tym, czy on, ona, ono lub oni istnieją.
31. Bo jestem zbyt głupi, żeby zrozumieć, że darwinizm społeczny nie ma nic wspólnego z ewolucją i w rzeczywistości jest pseudonaukowym wypaczeniem, który prawdziwa nauka odrzuca.
32. Bo ta planeta i całe życie na niej zostały zaprojektowane dla ludzi… trochę jak Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku zostało zaprojektowane specjalnie dla kotów z kurzu, które mogą zbierać się na podłodze.
33. Bo nie rozumiem, że jeśli rzeczywiście znajdziemy krokodylo-kaczki wśród skamielin, to sfalsyfikowałoby to ewolucję.
34. Bo masa szanowanych ludzi, jak Ron Paul, Mitt Romney i Mike Huckabee (którzy nie są naukowcami) nie akceptuje ewolucji i to jakoś potwierdza moja opinię.
35. Bo moja matka nie umiała nie pić, kiedy była w ciąży. Nie umiała także powstrzymać się przed wielokrotnym rzucaniem się ze schodów w próbie zlikwidowania skutków kopulowania z kimś, kto dwa razy głosował na Busha.
36. Bo nie wiem, że „nieredukowalna złożoność” została obalona miliardy razy przez miliardy różnych ludzi i nie jest bardziej wiarygodna niż „NIEE NIEE NIEE, ja mam racje, a ty nie”.
37. Bo nigdy nie widziałem, żeby kaczka przez noc wyewoluowała w kota, mimo faktu, że coś takiego byłoby sprzeczne z wszystkimi znanymi dziedzinami naukowymi.
38. Bo nie mam żadnej wyobraźni, uczenie się to za duży wysiłek, nie lubię dowiedzionych faktów, zmiana mnie przeraża i myślę, że kwas deoksyrybonukleinowy to coś czym mam czyścić podłogę w łazience.
39. Bo ewolucja znaczy, że absolutnie MUSZĘ odrzucić wszystko, co wiem, porzucić wszystkie moje przekonania i zacząć wymałpiać się w domu jak jakaś pieprzona małpa. OOOh-ooohh-ooohohh-OOOOOOHHHHHH!!!!!
40. Bo jeszcze nie wystawiłem mojej jaskini na sprzedaż i nie wprowadziłem się do XXI wieku. Czekam, żeby poprawił się rynek na jaskinie po niedawnym krachu finansowym.
41. Bo nie wiem, co to jest atawizm i gdybyś mi powiedział, nadal nie uwierzyłbym. Zbyt cudaczne.
42. Bo nie wiem, że ewolucja wyjaśnia oporne na metycylinę bakterie Staphylococcus ureus , a także dostarcza odpowiedzi, jak powstrzymać je przed zamianą w superbakterię i przed zabijaniem masy ludzi.
43. Bo nie wiem, że ewolucja jest rutynowo używana w medycynie przy diagnozie i leczeniu pewnych chorób, takich jak choroby genetyczne, infekcje bakteryjne i infekcje wirusowe.
44. Bo wierzę, że istnieje silne porównanie między nieożywionymi obiektami, takimi jak budynki, obrazy i zegarki (o których wiemy, że zostały zestawione przez istoty ludzkie z dających się zidentyfikować składników) a żywymi organizmami (które rozmnażają się z genetycznymi odmianami i pod wpływem skutków środowiskowego nękania).
45. Bo nie widzę żadnych znaczących podobieństw między ludźmi i małpami człekokształtnymi. *drapię się w tyłek – strzelam palcami, a potem je wącham*
46. Bo myślę, że jestem zbyt wyjątkowy, żeby mnie ukształtował proces naturalny, i że cała planeta, układ słoneczny i wszechświat zostały stworzone mając właśnie mnie na myśli.
47. Bo na ślepo połykam ignoranckie, antynaukowe bzdury, którymi bluzgają oszukańcze, głupie dupki, takie jak Ken Ham, Ted Haggard, Fred Phelps i Kent Hovind.
48. Bo jestem wolno-myślący, a wolno-myślicielstwo naprawdę znaczy ignorowanie wszystkiego, co zaprzecza temu, w co już wierzę.
49. Bo nie wiem co to jest stronnicza akceptacja dowodów.
50. Bo mimo faktu, że przez całe życie nigdy nie widziałem żadnej magii, nadal wierzę, że magia jest odpowiedzią na wszystko, czego nie łapię natychmiast.

Panie i panowie, nie mam nic więcej do dodania. Quod erat demonstrandum , wygrywam. Udławcie się tym EVILucjoniści!

Źródło: Racjonalista

1 komentarz:

  1. Trafiłam na to przypadkiem, szukając wspomnianego wpisu Lechowicza. Wredne, ale podoba mi się ;)
    A druga połowa 38. zdobyła mnie X)

    OdpowiedzUsuń