10 kwietnia 2008

Zwierzeniec: Lenistwo i nuda

Zwierzeniec jest schronieniem dla rzadkich i dziwnych okazów psychicznej fauny. Spotkasz w nim jednak nie tylko wybryki psychiki, ale też psychotwory zwyczajne i zupełnie pospolite. Przeniesione z ludzkiej duszy, przesiedlone ze świata abstrakcyjnych pojęć, przybrały fizyczną postać.

W basenie, we własnej kleistej mazi pływa opasła nuda. Obok, na leżaku, wygrzewa się włochate lenistwo.

* * *

Nuda i lenistwo. Te dwa psychotwory często są za sobą kojarzone i łączone w nierozłączną parę. Powszechny jest pogląd, że nicnierobienie równoznaczne jest nudzeniu się, a to dlatego, że istnieją ludzie, którzy nudzą się, jeśli nie robią niczego pożytecznego i w ich mniemaniu wartościowego. Osobiście uważam, że powinno się takich osobników leczyć, a przynajmniej izolować, od reszty społeczeństwa, ale to tylko moje zdanie. Trzeba im jednak przyznać, że mają dobrą propagandę. Spotykałem ludzi, którzy mówili, że lubią się nudzić, choć mieli na myśli leniuchowanie. Z całego serca podzielam ich zamiłowanie do nieróbstwa, jednak na utożsamianie tego z nudą nie mogę pozwolić.

Nuda to zło. Nuda męczy, drażni i niecierpliwi. Nudzimy się, kiedy robimy coś, na co zupełnie nie mamy ochoty, albo nie robimy nic, bo zrobiliśmy już wszystko, co mieliśmy do zrobienia. Z tych samych powodów lenistwo nie nudzi. Po pierwsze robimy dokładnie to, na co mamy ochotę, czyli nic. Po drugie nie robimy nic nie dlatego, że nie ma czego, tylko dlatego, że nam się nie chce.

Nuda ma jednak jedną przewagę nad lenistwem. Żeby przed nią uciec ludzie wymyślają sobie różne zajęcia, cokolwiek byle tylko zająć czymś ręce i głowę. Piszą, malują, majsterkują, lepią kulki z różnych rzeczy, finezyjnie obcinają paznokietki, albo dokonują wiekopomnych odkryć. Zależy jakie kto ma uzdolnienia. Natomiast przed lenistwem nikt o zdrowych zmysłach nie ucieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz